Magnum Opus - Fullmetal alchemist pbf
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


.
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 We'll be counting stars!

Go down 
AutorWiadomość
Meilen Dai
SIERŻANT

Meilen Dai


Liczba postów : 60
Join date : 01/08/2016
Age : 26
Motto : Everything's gonna be alright!

We'll be counting stars! Empty
PisanieTemat: We'll be counting stars!   We'll be counting stars! Icon_minitimeCzw Sie 11, 2016 1:34 am

We'll be counting stars! Tumblr_mqrjczw3XC1r922azo1_500

Imię i nazwisko:
Meilen Dai

Wiek:
18 lat, urodzona 20. lutego

Pochodzenie:
Xing

Miejsce zamieszkania:
Central City

Grupa:
Wojskowi

Ranga:
Sierżant

Charakter:
Meilen jest delikatną, kulturalną, niezwykle miłą i młodą damą. Wiecznie pełna energii osóbka, która otwarcie potrafi wyrażać swoje zdanie. Jest wyjątkowo naiwną osobą, która uwierzy w większość bzdet, które ktoś jej nagada. Jako że nie miała zbytnio okazji nacieszyć się swoim dzieciństwem, teraz wyjątkowo często, pomimo 18 lat, zachowuje się jak mały szkrab, ciesząc się z małych rzeczy, czy traktując strzelanie, jako zwykłą grę. Mei zawsze troszczy się o innych, jest to jej zarówno wada, jak i zaleta. Widzi kogoś rannego? Pomoże dostać mu się do szpitala i jeśli będzie miała czas, sprawdzi, czy z nim wszystko w porządku. Niemniej, jednak gdy wymaga tego sytuacja, potrafi unieszkodliwić, bądź zabić człowieka, zwłaszcza gdy w niebezpieczeństwie znajduje się jej Kapitan. Ma wyjątkowo silne poczucie sprawiedliwości, które sprawia, że ostatecznie jednak jest w stanie kogoś zastrzelić, ale będzie robiła sobie wyrzuty sumienia, rozważając po nocach, jakie życie miałaby jej ofiara, gdyby jednak nie zginęła. Nie przepada za poleganiem na innych, za każdym razem, gdy kogoś, o coś prosi, rumieni się. Wyjątkowo łatwo ją zestresować, może to być nawet błahostka, doprowadzić do płaczu - wystarczy, że na ulicy ujrzy bezdomnego pieska, ale za to wyzwaniem jest zdenerwowanie jej. Dziewczyna jest wyjątkowo szczera, czasami nawet za bardzo. Warto dodać, że Meilen jest wyjątkowo towarzyska, uwielbia spotykać nowych ludzi, przypomina jej nowe doświadczenia, w końcu każdy jest inny. Oprócz tego uwielbia słuchać innych, sądzi, że człowiek nie bez powodu ma dwoje uszu, a tylko jedne usta. Czasami zdarzy jej się działać impulsywnie, najczęściej w cudzej bądź własnej obronie. Mei nie przepada za samotnością, czuje się szczęśliwa wśród ludzi, zwłaszcza obok swojego Kapitana, którego traktuje poniekąd jak brata, niemniej, jednak gdy zdarzy jej się być samą, przenosi się do swojego świata, uwielbia fantazjować.

Wygląd:
Zacznijmy od tego, że Meilen nie wygląda na te swoje osiemnaście lat, ludzie najczęściej dają jej piętnaście bądź czternaście. Jest ona dosyć drobną dziewczyną, która mierzy niecałe sto sześćdziesiąt centymetrów, ważąc mniej więcej pięćdziesiąt kilogramów. Jest ona wyjątkowo blada, co czasami sprawia, że jest porównywana do laleczki z porcelany. Na jej twarzyczce znajdują się malinowe usteczka, malutki, lekko zadarty ku górze nosek oraz niezbyt małe, oczęta barwy indygo, które są przyozdobione w czarne, całkiem długawe rzęsy. Czoło Mei prawie zawsze zasłonięte jest przez prostą grzywkę. Włosy naturalnie przybrały fioletową barwę, są proste i sięgają dziewczynie prawie do pasa. Najczęściej pozostawia je rozpuszczone, czasami zdarza się je zapleść w warkoczyki bądź związać w kitkę. Meilen najczęściej można zauważyć ubraną w zwykłe dżinsy i jakiś Tshirt. Podczas wykonywania pracy i zleceń przyodziewa mundur wojskowy.

Historia:
Meilen przyszła na świat pewnej mroźnej nocy w wiosce, która znajdowała się blisko wschodniej granicy Xing. Była skutkiem jednorazowej przygody obywatelki tego kraju z żołnierzem Amestris. Jako że jej mama prowadziła warzywniak, dziewczynka często jej pomagała, a klienci, ze względu na jej miły charakter oraz uroczy wygląd, uwielbiali ją. Od 5 roku życia Mei dzień w dzień - aż do jedenastych urodzin - bawiła się z chłopcami z podwórka, którzy jej tłumaczyli, że jeśli ich trafi kijem bądź z procy, to nic im się nie stanie. Tak sobie dziewczynka żyła, codziennie chodząc do szkoły, pomagając w sklepie i oczywiście się bawiąc. Gdy skończyła jedenaście lat, jej matka uświadomiła ją, że została wybrana przez klan, aby zostać jedną z przyszłych matek kandydata na dziedzica tronu Xing. Mei, mając tę wiedzę, przestała być taka radosna i często można ją było zauważyć zamyśloną. Dzień w dzień zastanawiała się nad tym, jak będzie wyglądało jej życie. Dwunastolatce nie uśmiechało się bycie matką królewskich dzieci i postanowiła uciec do Amestris. Po spakowaniu najpotrzebniejszych rzeczy oraz podliczeniu swoich oszczędności, pod osłoną nocy opuściła wioskę i zaczęła kierować się w stronę pustyni. Po pięciu dniach marszu skończyła jej się woda oraz jedzenie. Szóstego dnia, jakoś po południu, dziewczynka straciła przytomność. Niedługo jednak została odnaleziona przez młodego wojskowego z Amestris imieniem Leonardo. Żołnierz ów zabrał ją do swojego oddziału i oddał pod opiekę medyków - jak się okazało, dziewczynka była odwodniona i miała wysoką gorączkę. Wojskowi zajęli się nią i zabrali Mei ze sobą do Amestris, a dziewczynka między innymi sprzątaniem i pomaganiem innym. Po tym wydarzeniu Mei zapragnęła dołączyć do wojska, aby również pomagać innym. Pewna pani sierżant imieniem Anabeth - pochodząca z North City - zwróciła uwagę na małą. Zabrała ją ze sobą do fortu Briggs, gdzie z początku Mei tylko po prostu wszystkim pomagała, zdarzało jej się roznosić dokumenty bądź pomagać przy opiece nad rannymi. Gdy Mei skończyła czternaście lat, zdradziła Anabeth swoje marzenie - chciała być żołnierzem i pomagać innym. Kobieta z początku roześmiała się, ale widząc upór Meilen, zaczęła organizować dziewczynce treningi. Rok później zaczęło się poważne szkolenie wojskowe Mei. Nie zawsze radziła sobie perfekcyjnie - miała duże problemy z walką wręcz, niemniej jednak nadrabiała to swoimi umiejętnościami strzeleckimi. Mając siedemnaście lat, Mei zakończyła szkolenie w Briggs, wtedy również dowiedziała się, że będzie działała w Centrali. Po pełnym łez pożegnaniu z Anabeth, Meilen udała się do Centrali, gdzie za oszczędności zebrane przez ostatnie lata wynajęła malutkie mieszkanko. Dwa miesiące później udało jej się jeszcze raz spotkać Leonarda i podziękować mu za ocalenie życia. Nie wiedziała jednak, że widzi go po raz ostatni. Dowiedziała się tego dopiero pół roku później, gdy udało się jej spotkać jego przyjaciela - Ezia. Poznała go w dość nietypowych okolicznościach - była świadkiem jego szarpaniny z tajemniczym mężczyzną w jakimś zaułku Central. Anielska natura Meilen nie pozwoliła jej milczeć i zdecydowanie przeciwstawiła się bójce. Chłopak posłusznie zostawił nieznajomego w spokoju i poszedł z Mei do lodziarni, gdzie opowiedział jej o sobie i przyjacielu. Wzruszona Mei postanowiła poprosić Ezia o obserwowanie jej zlecenia. Leniwy oficer zgodził się, o dziwo - problem w tym, że gdy się już pojawił na miejscu, Mei odebrało mowę. Ten człowiek musiał być nienormalny, w końcu kto o zdrowych zmysłach obserwuje zlecenie z twarzą w krwi, bo ktoś mu przeszkodził spać?! Mijał czas, a Meilen coraz lepiej czuła się w Central. Oszczędności rosły, raz na jakiś czas trafiały się zlecenia. Pewnego dnia oznajmiono jej, że zostaje przydzielona do oddziału kapitana di Costy w charakterze sierżanta. Gdy trafiła do odpowiednich budynków, wpadła na blondyna - oczywiście znowu z poobijaną twarzą, ale tym razem marudzącego wniebogłosy na swoją rangę. Panienka Dai, oburzona jego narzekaniem, postanowiła postawić Ezia do pionu...i tak już zostało. Dziś oddział nie wyobraża sobie zleceń i służby bez niej, tym bardziej że mały aniołek wiele razy postawił kapitana na nogi.

Umiejętność specjalna:
Posługiwanie się bronią palną - Nieważne czy to małego, czy dużego kalibru, Meilen prawie zawsze trafi w swój cel. No pod warunkiem, że nie będzie roztargniona bądź chora, wtedy może mieć z tym problem. Najlepiej jej idzie posługiwanie się wielkokalibrowymi karabinami, jej ulubionym jest karabin snajperski dalekiego zasięgu, PGM Ultima Ratio Hecate II.

Umiejętności:
~Pamięć fotograficzna - Meilen doskonale pamięta wszystko, co już ujrzała. Nieważne czy jest to czyjaś twarz, czy jakiś formularz, wszystko zapada jej głęboko w pamięci.
~Szybkość- Chociaż raz bycie niską i lekką się przydało.
~Udawanie niewiniątka- Mei szybko zrozumiała, że swój wygląd może wykorzystać jako zaletę. A fakt, że potrafi płakać na zawołanie, jest wyjątkowo pomocny.
~Pierwsza pomoc- Dziewczyna ma już niemałe doświadczenie w jej udzielaniu.

Słabości:
~Wytrwałość- Mei jest drobną i delikatną dziewczyną. Tylko i wyłącznie dzięki codziennym treningom jest w stanie nosić swoją ulubioną broń i się aż tak nie męczyć.
~Walka wręcz- Meilen nie jest najlepsza w starciach krótkodystansowych, jej wzrost oraz waga wcale nie są pomocne.
~Troska o innych- Dziewczyna zwykle bardziej troszczy się o innych niż o samą siebie. Nie liczy się to, tylko i wyłącznie w przypadku wrogów.
~Naiwność- Jako że Meilen ma dosyć wybujałą wyobraźnię, jest w stanie uwierzyć w wiele bzdur.
~Stres oraz płacz- To nie tak, że Mei jest beksą... Ona po prostu jest wrażliwa i wyjątkowo łatwo jest sprawić, aby się zestresowała bądź popłakała.
~Ciekawość- Dziewczyna jest wyjątkowo ciekawska. Potrafi rozmyślać dniami i nocami, na temat tego, co ktoś mógł chcieć jej powiedzieć, ale tego nie zrobił.
~Arachnofobia- Meilen panicznie boi się pająków. Kiedyś nawet zdarzyło się jej d jednego strzelać, oczywiście trafiła, ale ładną burę dostała od współlokatorki.

Ekwipunek:
~Dwa najzwyklejsze w świecie rewolwery.
W plecaku:
~Chusteczki.
~Paczkę ciasteczek.
~Niezbędne dokumenty.
~Portfel, a w nim też są drobniaki.
~Bandaże oraz tabletki przeciwbólowe.

Pozostałe informacje:
~Jest leworęczna.
~Uwielbia być chwalona.
~Nadal sypia z misiem, często używa go jako poduszki.
~Nienawidzi rodzynek oraz ryb.
~Uwielbia babeczki sprzedawane w kafejce w North City.
~Potrafi upiec świetną lasagne.
~Kocha kąpać się w wannie, wtedy zawsze bawi się swoją żółtą kaczuszką.
~Martwiąc się o swojego Kapitana, zawsze nosi ze sobą tabletki przeciwbólowe.
~Najczęściej podczas zleceń używa karabinu snajperskiego.
Omnimegagigantocofaczotron
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




We'll be counting stars! Empty
PisanieTemat: Re: We'll be counting stars!   We'll be counting stars! Icon_minitimeCzw Sie 11, 2016 1:07 pm

Onie, kolejna puci postać, idę się jarać. Akceptuję <3

Powrót do góry Go down
 
We'll be counting stars!
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Magnum Opus - Fullmetal alchemist pbf :: Kartoteka :: Zaakceptowane-
Skocz do: