Magnum Opus - Fullmetal alchemist pbf
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


.
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Christopher Hawthorne

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Christopher Hawthorne
GROMOWŁADNY ALCHEMIK

Christopher Hawthorne


Liczba postów : 45
Join date : 07/08/2016
Age : 29

Christopher Hawthorne Empty
PisanieTemat: Christopher Hawthorne   Christopher Hawthorne Icon_minitimeNie Sie 14, 2016 9:44 pm

Christopher Hawthorne 4Xbaqy

Imię i nazwisko:
Christopher Ethan Hawthorne, choć znajomi mówią mu Chris.
Wiek:
Dwadzieścia pięć lat już chodzi po tym świecie.
Pochodzenie:
Amestris, choć ma przodków z Ishvalu.
Miejsce zamieszkania:
Mieszkanie w Cetral City.
Grupa:
Państwowy Alchemik
Ranga:
Gromowładny Alchemik - major

Wygląd:
Christopher to wysoki mężczyzna o zniewalającym uśmiechu i oczach, w których można się zatracić. Tak przynajmniej mówią kobiety po pierwszym spojrzeniu na niego. Prezentuje się wyniośle, a wzrok przykuwają jasne włosy w kolorze czystego złota. Z jego czerwonych jak rubiny oczy, bije zazwyczaj chłód, który pewnie nie pasuje do jego Ishvalskiego pochodzenia. Tak samo ciemniejsza o jeden stopień skóra, która wyróżnia go na tle bladych mieszkańców Amestris. Jego twarz zdobią prosty nos oraz piękny uśmiech, który najczęściej ukazuje sarkazm. Ciało Christophera może podobać się kobietą, gdyż jest bardzo dobrze umięśnione, choć pokryte kilkoma bliznami, które są pamiątką po treningach oraz próbach alchemicznych. Jednakże to mu nie ujmuje, a niektóre kobiety mówią, że dodaje mu to charakteru. Kiedy mówi to lubi gestykulować, co robi swoimi smukłymi dłońmi. Jeśli chodzi o nie, to na ich wewnętrznych stronach posiada wytatuowane kręgi alchemiczne. Zawsze trzyma się prosto, co w połączeniu z jego wysokim wzrostem i głębokim głosem daje wrażenie osoby, której nie chce się rozgniewać. Zazwyczaj Christopher nosi niebieski mundur oficera wojska Amestris z odpowiednimi oznaczeniami. Mundur uzupełniają wysokie wojskowe buty, oraz białe rękawiczki. Posiada ich dwa rodzaje. Zwykłe, które zazwyczaj ma na dłoniach i te, na których pa wyhaftowane kręgi alchemiczne. Przydają się dość często. Poza tym Hawthorne ma przewieszoną przez tors pochwę z mieczem, która wisi u jego lewego boku. Kiedy jest w cywilu, albo aktualnie poza pracą ubiera się w dopasowane garnitury, na które składają się spodnie, kamizelka marynarka i skórzane buty. Koszule nosi zawsze w białym kolorze. W chłodniejsze dni można zobaczyć go w płaszczu i kapeluszu na głowie. Jeśli zaś chodzi o biżuterię to Chris posiada zawsze przy sobie srebrny zegarek z symbolem Amestris, który otrzymał po zdaniu egzaminu na Państwowego Alchemika. Na serdecznym palcu prawej dłoni jest sygnet z herbem jego rodziny. W lewym uchu posiada kolczyk, który jako jedyny wydaje się nie pasować w całym wyglądzie mężczyzny, lecz jest on swego rodzaju pamiątką z młodzieńczych lat, której Chris nie ma zamiaru się pozbywać.

Charakter:
Spokojny, ułożony, pedantyczny. To pierwsze słowa, które mogą się nasunąć na myśl, podczas spotkania z Chrisem. Jasnowłosy jest dżentelmenem w każdym calu. Uprzejmy dla kobiet, miły dla starszych osób. Wie jak się zachować w określonej sytuacji i nie należy do osób, które patrzą się kobiecie w dekolt w trakcie rozmowy. No po prostu ideał. Jednakże jeśli chce się poznać Hawthorne’a lepiej, to trzeba zagłębić się w jego zachowanie. Pierwsze wrażenie może być lekko mylące, gdyż do perfekcji opanował sztukę chłodnej, uprzejmej maski. To nie jest człowiek, który zacznie się wydzierać na kogoś na samym środku korytarza, czy będzie chciał coś rozwalić. Chris uważa, że jeśli ktoś daje się ponieść emocjom, to nie potrafi panować nad swoim ciałem. Jak więc ktoś nie potrafiący okiełznać emocji, może znaczyć coś wśród innych? Christopher zachowuje spokój w każdej sytuacji, co przez wielu może być odbierane jako wypranie z uczuć. Jednakże on je posiada, tylko nie pokazuje ich byle komu. Każdą rzecz, którą robi, wykonuje sumiennie i doskonale. Ma na tym punkcie pewnego rodzaju bzika. Jest pedantem, co w połączeniu z jego chłodną postawą daje wysokie wymagania. Wymagania, zarówno od siebie jak i od innych. Nie będzie krzyczał na podwładnego czy wyzywał go od imbecyli tylko dlatego, że źle wykonał raport. Jasnowłosy da mu czas na poprawienie swojego błędu. I tylko jego wzrok będzie mówił, że jeśli nie zdoła się wyrobić w czasie i znów popełni błąd to będzie tego żałował. Czas jaki zaś daje na poprawę błędów nie jest długi. Stawia poprzeczkę wysoko, ale uważa, że dzięki temu jest coraz lepszy. Po za tym w stosunku do innych zawsze zachowuje odpowiedni dystans. Nie spoufala się za bardzo, ale też nie pozostaje odludkiem. Każdy jego ruch jest przemyślany i odpowiednio zaplanowany. I gdy się już myśli, że ta osoba jest bez skazy, to można zobaczyć na jego wizerunku pewną pojedynczą, lecz dla niektórych poważną rysę. Otóż, czerwonooki uważa, że cel uświęca środki. Dlatego nie boi się dokonywać radykalnych działań, byle tylko uzyskać wynik, jakiego potrzebuje. Gdy potrzeba używa siły i uderza w taki sposób, żeby sprawić ból, lecz nie sprawia mu to przyjemności. Dla niego jest to tylko droga, do otrzymania potrzebnej rzeczy. Trzeba złamać bandziorowi dwa palce, żeby zaczął mówić? Nie ma problemu. Ktoś ma problem i atakuje jego rodzinę lub znajomych? Może się spodziewać, że w najbliższym czasie jego życie będzie piekłem. Hawthorne jest inteligentnym mężczyzną, który nie boi się ubrudzić rąk, żeby wykonać zadanie. Oprócz tego ciężko wyprowadzić go z równowagi. Można na niego krzyczeć, obrażać go, czy próbować szantażować. On tylko uśmiechnie się uprzejmie i zaproponuje coś do picia. Lecz wszystkie słowa zostaną zapamiętane i w odpowiednim czasie spłacone. Pod tą chłodną fasadą można znaleźć jednak człowieka, który na swój sposób dba o innych. Nie pokaże tego wprost, ale małymi gestami zaakcentuje, że ktoś jest ważny i liczy się z nim. Czasami zwykły uśmiech, klepnięcie po ramieniu, pochwała. Niby nie wiele, ale w świecie blondyna takie małe gesty są czymś wielkim. Nie będzie skakał z radości czy też przytulał się z kimś, ale zamiast tego uściśnie dłoń i pogratuluje, albo da dzień wolnego jeśli ktoś tego potrzebuje. Poza tym umie słuchać i wyciągać wnioski. Jeśli jest się z nim szczerym i zachowuje się w stosunku do niego w porządku, to tego samego można oczekiwać od niego. Chris nie jest psychopatą. To specyficzny człowiek, pracujący dla lepszego jutra.

Historia:
Christopher Hawthorne przyszedł w bogatej rodzinie z długą wojskową i alchemiczną tradycją. Od wielu lat jego przodkowie pracowali dla Amestris w celu sprawienia, by to państwo stało się jak najbardziej potężne. Dzięki temu zdobyli wpływy, szacunek oraz znajomości. Utalentowani alchemicy sprawili zaś, że ich sława wzrosła, a co za tym idzie rodzinny skarbiec nie świecił pustkami. I właśnie w takiej rodzinie przyszedł na świat Christopher. Był on istną kopią swojego ojca z tym jednym wyjątkiem, że odcień jego skóry był o jeden stopień ciemniejszy, a oczy były czerwone jak u rodowitego Ishvalczyka. Nie był jednak on wynikiem zdrady, gdyż jego prababka była Ishvalką. Można by zapytać, dlaczego ktoś z takiego rodu pojął za żonę kobietę z koczowniczego i mniej rozwiniętego narodu? Odpowiedź jest prosta. Miłość. Miłość, która nie okazała się ślepa, gdyż prababcia Chrisa, była nadzwyczaj utalentowana w alchemii, a na dodatek jej inteligencja i przebiegłość sprawiły, że rodzina Hawthorne’ów rozwinęła skrzydła jak nigdy wcześniej. I to właśnie jej geny uaktywniły się w chłopaku, co można szczególnie zaobserwować, kiedy prześledzi się kolejne lata życia jasnowłosego. Christhoper nadzwyczaj szybko przyswajał lekcje dawane mu zarówno przez prywatnych nauczycieli, jak i te udzielane w szkole publicznej. Rodzice nie chcieli by wyrósł na aroganta i odludka, poza tym uważali, że jeśli chce się do czegoś dojść to tylko poprzez swoją pracę. Oczywiście chłopak miał wszystko czego sobie zażyczył. Koń? Proszę bardzo. Nowa książka? Bez problemu? Zabawki? Ile chcesz. Wszystko sprowadzało się do tego, ile on włoży swojego wysiłku w możliwość otrzymania nagrody. Chris szybko to pojął, więc przykładał się do nauki. Wiedział, że dzięki dobrym wynikom, będzie mógł się bawić z kolegami i widzieć zadowolenie i dumę rodziców. Nagrody zaś były tylko miłym dodatkiem, gdyż chłopak lubił się uczyć i już w młodym wieku zainteresował się fizyką, chemią i biologią co naturalnie prowadziło do alchemii. Lekcji udzielał mu wujek, który doskonale opanował sztukę transmutacji i przez całe życie studiował wiele ksiąg. Tak więc oprócz nauki zwykłych przedmiotów młody panicz Hawthorne spędzał kilka godzin dziennie czytając o reakcjach i rozmawiając z wujem. Jego rodzice nie zmuszali go do niczego. Mógł wybrać każdą dziedzinę jaką tylko chciał. Najważniejsze by był z niej dumny i z godnością reprezentował swoją rodzinę. W wieku piętnastu lat Christopher zadecydował o swojej przyszłości. Kochał zarówno alchemię jak i posiadanie odpowiednich wpływów. Wiedział dokładnie, że wysoka pozycja da mu możliwości jeszcze większe rozwoju i szerzenia dobrego imienia swojego rodu. Dlatego postanowił zostać Państwowym Alchemikiem. Od tego dnia jego dni skupiały się na nauce i doskonaleniu umiejętności oraz pogłębianiu wiedzy. Wiedział, że test jest trudny, a chętnych wielu. On zaś zawsze musiał być najlepszy. Nie interesowało go bycie dobrym. Perfekcja oznaczała wygraną. Można powiedzieć, że pod tym względem jak i umiejętnościami przypominał swoją prababcię. Christopher przez pięć lat rozszerzał swoją wiedzę teoretyczną oraz dopracowywał praktykę. Musiał być pewny, że nie popełni błędu. W wieku dwudziestu lat przystąpił do egzaminu i zdał go bez najmniejszego problemu. Perfekcyjnie zaliczył test teoretyczny, a przez praktykę przeszedł niczym piorun. Doskonale wiedział czego chce i do tego dążył. Nie krył się ze swoim pochodzeniem, ani nie wymyślał bajeczek. Powiedział wprost, że kariera Państwowego Alchemika jest dla niego najlepszym wyjściem i możliwością osiągnięcia tego, czego jeszcze nikt w jego rodzinie nie osiągnął. Jeśli ktoś miał być najlepszy w rodzie, to musiał być nim on.

Umiejętność specjalna:
Alchemia, ze szczególnym nakierowaniem na alchemię elektryczności. Christopher opanował ją w stopniu niemalże perfekcyjnym, jednak w dalszym ciągu zdaje sobie sprawę, że może ją ulepszyć, albo przesunąć granice. Dzięki odpowiednio spersonalizowanym kręgom, wystarczy mu mała iskra, żeby stworzyć broń siejącą spustoszenie. Może wytworzyć uderzenie energii, które zrani, przebije lub sparaliżuje przeciwnika, stojącego mu na drodze. Wszystko zaś zależy od tego co Chris będzie chciał zrobić. Może też oślepić innych, lub wytworzyć ładunek o takiej sile, że będzie przypominał piorun. To także jest powód jego pseudonimu, gdyż podczas testu praktycznego wykorzystał walkę swoich rywali w wodzie i poczęstował ich wyładowaniem elektrycznym, które zakończyło walkę. Chris ma zamiar osiągnąć taki poziom alchemii, żeby jego pioruny osiągały temperaturę plazmy. Jeśli chodzi o wiedzę na temat szerzej rozumianej transmutacji to mężczyzna posiada ją w dość sporym stopniu, jednakże nie używa zbyt często. Jeśli chce się być najlepszym nie można się rozmieniać na drobne.

Umiejętności:
Szermierka – Umiejętność, którą powinien posiadać każdy mężczyzna według, jego ojca. Odkąd tylko miał wystarczająco siły, żeby utrzymać miecz i zadawać nim ciosy, był pobierał lekcje u najlepszego mistrza w kraju. Lata codziennych treningów i własne samodoskonalenie sprawiły, że ostrze jest przedłużeniem jego ręki i potrafi nim doskonale operować, co w połączeniu z jego alchemią daje naprawdę doskonałe wyniki. Hawthorne jest dumny z tego, że jeszcze nigdy nie przegrał walki bronią białą.

Walka wręcz – Trenowana od dziecka i doskonalona później, dała efekt, który był bardzo przydatny w jego przyszłej pracy. Połączenie stylu walki z Xing, Ishvalu oraz Amestris pozwoliło na stworzenie własnego stylu, dzięki czemu oponent nie wie czego się spodziewać. Może rozpoznać ruchy, ale ich znaczenie będzie zupełnie inne od tego czego się spodziewał.

Psychologia – Christopher wyspecjalizował się w zrozumieniu natury ludzkiej. Umie ocenić, kto jaki wykona ruch, lub co nim kierowało, kiedy dokonywał morderstwa. Czyta ludzi i wie co chcą zrobić. Czyni to z niego doskonałego detektywa, gdyż potrafi przewidzieć następny ruch oponenta. Przydaje się to także podczas walki, jak i gier. Myśli kilka ruchów do przodu i wie co zrobić. Chłodno kalkuluje każde zagranie.

Łamanie – Łączy się to z jego psychologicznym podejściem do ludzi. Jak wcześniej zostało wspomniane Christopher rozumie czym kierują się poszczególne jednostki, oraz jaki im przyświecał cel. Dzięki temu potrafi każdego odczytać i znaleźć jego słabe punkty. Wie czy do zmuszenia kogoś do rozmowy potrzeba delikatnej sugestii w postaci łapówki lub pomocy, czy też znacznie cięższej, gdzie delikwentowi łamie się palce. Każdy człowiek ma inną barierę, po której złamaniu pęka. Chris wie jak je znaleźć.

Słabości:
Pedantyzm – Wszystko co robi musi być zrobione idealnie, zarówno w sferze osobistej jak i służbowej. Wymaga wiele od siebie, co na dłuższy okres jest niezbyt dobre dla jego zdrowia, gdyż potrafi siedzieć kilka dni z rzędu w pracy i zapominać o jedzeniu. Ponadto ambicja, która każe mu stawać się coraz lepszym i źle znosi porażkę. Nie lubi przegrywać i jeśli to się zdarzy, to haruje jeszcze bardziej, przez co odsuwa się od ludzi, a nawet może ich ranić swoim zachowaniem.

Oziębłość – Nie jest zbyt towarzyski, choć nawet te słowa, to za dużo powiedziane. Po prostu nie czuje potrzeby przebywania z ludźmi. Nie zważa na uczucia innych, gdyż uważa to za słabość i coś czego nie potrzebuje. Kalkuluje wszystko na chłodno, odpowiada logicznie i naprawdę ciężko dotrzeć do niego na pewnym poziomie emocjonalnym. Niektórzy zastanawiają się czy Christopher, w ogóle posiada uczucia, gdyż czasami przypomina maszynę, a nie istotę ludzką.

Brutalność – Nie ma oporów przed zadaniem komuś bólu, tylko po to, żeby wygrać czy osiągnąć założone cele. Uważa, że cel zazwyczaj uświęca środki, więc odrobina bólu jest niczym przy tym co może uzyskać. Nie boi się przekroczyć granicy kiedy wie, że opłaci mu się to.

Okresowe paraliże mięśni – Przez używanie swoich umiejętności alchemicznych i popełnione na początku błędy, jego ciało wykazuje tendencje do powracających ataków, które paraliżują jego mięśnie i sprawiają ból. Poziom bólu i jego długość oraz niedyspozycja zależą od ataku. Czasami mogą trwać kilka minut, a czasem ciągną się godzinami. Najdłuższy jego atak trwał pół dnia. Przy cięższych atakach ma problemy z oddychaniem. Uważa to za niezwykle upierdliwe, ale musi je znosić. Uważa to w pewnym stopniu za cenę swojej alchemii.

Ekwipunek:
- Srebrny zegarek Państwowego Alchemika, zazwyczaj schowany w kieszeni.
- Sygnet z herbem rodu na palcu.
- Pistolet o kalibrze 9 mm, w kaburze.
- Miecz schowany z pochwie, która jest przy jego lewym boku.
- Portfel z pieniędzmi.
- Rękawiczki białe - zarówno zwykłe, jak i te z wyhaftowanymi kręgami.
- Mały notes z długopisem.

Pozostałe informacje:
- Lubi zwierzęta, a najbardziej konie i koty.
- W wolnym czasie słucha muzyki klasycznej, lub czyta książki. Niekoniecznie o alchemii.
- Jego charakter pisma nie jest wystudiowany. Po prostu naturalnie pisze bardzo ładnie.
- Lubi szarlotkę z bitą śmietaną i truskawkami.
- Kiedyś kochał się w starszej od siebie dziewczynie, ale nigdy się do tego nie przyznał.
- Nienawidzi jak ktoś krzyczy bez określonego powodu.
- Lubi dobre wino i whisky.

"omnimegagigantocofaczotron"


Ostatnio zmieniony przez Christopher Hawthorne dnia Nie Sie 14, 2016 10:12 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Aleksiej Woronin
LISI ALCHEMIK




Liczba postów : 171
Join date : 11/08/2016
Motto : I want nothing anymore but simplicity, quiet, murmurs and order.

Christopher Hawthorne Empty
PisanieTemat: Re: Christopher Hawthorne   Christopher Hawthorne Icon_minitimeNie Sie 14, 2016 10:00 pm


... Lubię go. To jest fajnie skonstruowany alchemik państwowy. I jednak zdecydowałeś się na Central~ Daję ci maksa używania alchemii, czyli trzy posty - postać jest zaprojektowana tak, że widzę dla takiej decyzji uzasadnienie w niej. Dodaj relacje, ja daję kolor. :>
Powrót do góry Go down
 
Christopher Hawthorne
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Magnum Opus - Fullmetal alchemist pbf :: Kartoteka :: Zaakceptowane-
Skocz do: