Magnum Opus - Fullmetal alchemist pbf
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


.
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Nathan Nevan, do usług!

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Nathan Nevan
DRUGI PORUCZNIK

Nathan Nevan


Liczba postów : 15
Join date : 23/08/2016

Nathan Nevan, do usług! Empty
PisanieTemat: Nathan Nevan, do usług!   Nathan Nevan, do usług! Icon_minitimeSro Sie 24, 2016 9:12 pm

Nathan Nevan, do usług! 3phDCxMb
Imię i nazwisko
Nathan Nevan

Wiek:
26 lat

Pochodzenie:
Od strony matki - Creta, od strony ojca Amestris.

Miejsce zamieszkania:
Central City

Grupa: Wojskowy

Ranga:
Drugi porucznik

Charakter:
Matthias jest zaskakująco zmienny i niestały jak na kogoś, kto zatrudniony jest na stanowisku wojskowego. Sporo osób twierdzi, że mężczyzna ma tendencję do swobodnego zmieniania stron konfliktów w zależności od własnego humoru. Nie czuje przywiązania do ludzi, którym pomagał z początku - jest zawsze gotowy zmienić zdanie i nagle zacząć pomagać tym drugim. Mimo to można na nim polegać - jeśli sam tę pomoc zaproponuje - i zdecydowanie nadaje się do misji, o których nie powinno wiedzieć zbyt wiele osób. Tak naprawdę i tak nie ma nikogo, przed kim mógłby wygadać ewentualne sekrety oraz jest typem samotnika - nie posiada osób, których byłby gotów bronić. Nie znaczy to wcale, że nie lubi ludzi, lub od nich stroni! Po prostu ciągle próbuje znaleźć kogoś, kto potrafiłby go zaakceptować lub zrozumieć. Większość emocji tłumi w sobie, zwłaszcza podczas akcji jest bardzo skupiony na utrzymywaniu zimnej, cynicznej maski. Twierdzi, że odstrasza nią osoby, które i tak nie są godne jego uwagi i... celniej strzela. Czasem używa ironii, żeby zmieszać rozmówcę, ale zdecydowanie nie należy do osób obdarzonych specjalnym poczuciem humoru. Nie grzeszy też taktem, często nie uwzględniając zasad i wychodząc z pomieszczeń w najmniej spodziewanych momentach. Przerwał w ten sposób parę ważnych zebrań i zraził do siebie/obraził całe mnóstwo osób. Parę szczebli wojskowej kariery przemknął nieco "na czarno", często po prostu przymilnie się uśmiechając i zgłaszając do nie do końca legalnych robótek. Zawsze pilnował jednak, żeby jego awans nie był podejrzany i wyglądał naturalnie. Do tej pory nie pozwolił sobie na  błąd, ponieważ kariera wojskowa – jakkolwiek by mu ona nie szła – naprawdę ma dla niego spore znaczenie. Zdecydowanie nie należy do osób głupich i szybko się uczy.

Wygląd:
Posiada długie, ciemne włosy, utrzymane w celowym nieładzie. Nie ścina ich, ponieważ zawsze gotowy jest zmienić swój wygląd za pomocą związania ich w kucyk. Ma ciemne oczy, których kolor zależny jest od głównie od ilości światła. Od zwykłej szarości aż po niemal czerń. Chociaż zazwyczaj zakłada również okulary w ciemnych oprawkach, spokojnie może funkcjonować też bez nich. Gładkie rysy twarzy i bladą cerę odziedziczył po matce, w przeciwieństwie do włosów i oczu. Nie wyróżnia się specjalnie wzrostem ani budową ciała, jednak należy do ludzi raczej wysportowanych.
Pomijając ubiór formalny, w cywilu również lubi nosić na sobie coś w rodzaju niebieskiej kurtki od munduru - z jakiegoś jednak powodu ów ubranie w niczym nie przypomina swoim wyglądem typowych wojskowych mundurów. Gdyby komuś udało się dość do Nathana na tyle, żeby dowiedzieć się, jaką historię kryje w sobie błękitna kurtka z kołnierzem, dowiedziałby się jedynie, że jest "cenna". W rzeczywistości właściciel znalazł kiedyś ubranie praktycznie przypadkowo. Nie zna jego historii, ale wzór przypadł mu do gustu na tyle, że nosi go prawie codziennie.

Historia:
Matthias część dzieciństwa spędził na Crecie, później jednak, gdy miał pięć lat, jego rodzice przenieśli się do Central City. Dorastał jako młody buntownik, ukradkiem podglądając, jak żyje się ludziom w mieście i wbrew sobie naśladując część zachowań. Chociaż fascynowali go okazyjnie spotykani alchemicy, mający powiązania z wojskiem ojciec zapewnił mu taką właśnie karierę, a chłopak nie miał odwagi odmówić. Teraz nie żałuje swojej roli i próbuje się odnaleźć wśród całej gamy dziwaków, jak czasem nazywa wszystkich nowo poznanych ludzi.

Umiejętność specjalna:
Improwizacja. Strzelanie nie idzie, rzutki zniknęły, nie chce ci się uciekać?... Najwyższy czas coś wymyślić!

Umiejętności:
- strzelectwo – co prawda trudno go nazwać strzelcem wyborowym, ale, jak na żołnierza przystało, potrafi strzelać całkiem sprawnie.
- rzucanie nożami – chociaż ta umiejętność brzmi stereotypowo i jest mocno wyolbrzymiona. Matthias ma po prostu pięć drobnych rzutek, którymi ciska w miarę celnie. Zwykłym nożem zapewne nie byłby w stanie trafić nikogo, kto nie stałby nieruchomo w odległości dwóch metrów. Przywykł do lżejszych ostrzy i w wypadku zmienienia rzutek na coś innego zapewne kompletnie brakłoby mu wyczucia.
- podstawy samoobrony – których również nauczył się jako żołnierz, ale i tak praktycznie nie używa. Nie przepada za wysiłkiem fizycznym, polegającym na czymś innym niż chodzenie.
- bystrość – braki w umiejętnościach mężczyzna stara się nadrobić szybkim myśleniem. Jeśli nie wie, co robić, po prostu improwizuje. Nadaje się do rozwiązywania wszelkich tajemniczych zadań i lubi przechwalać się spostrzeżeniami, co zazwyczaj zraża do niego większość współpracowników – znaczy tych, którzy nie zrazili się wcześniej...

Słabości:
- egoizm – nie potrzeba dużo, żeby mężczyzna zaczął myśleć wyłącznie o sobie lub się przechwalać. W głowie czy w myślach. Uważa, że nie ma nic złego w chwaleniu siebie i lubieniu swojej osoby. Nikt jeszcze tego przeciwko niemu nie wykorzystał, ale to kwestia czasu.
- w nerwowych sytuacjach myśli szybciej, ale ma problemy z celnością przy strzelaniu. W poważnych akcjach, gdy sam może być zagrożony, stara się ograniczyć swoją emocjonalność do jak najmniejszej z możliwych, co sprawia, że staje się bardzo słabym towarzyszem.
- ma strasznie słabe doświadczenia z kobietami i czasem się ich wręcz boi. Czego można spodziewać się po tak dziwacznych istotach?...
- niespecjalnie zna się na pierwszej pomocy i opatrywaniu ran. Zna ogólne zasady, ale ratowanie życia woli zostawić ludziom, którzy znają się na tym lepiej.
- kompletny brak taktu i wyczucia sytuacji – wygląda to trochę tak, jakby nikt nie nauczył Matthiasa, że nie może biegać gdzie chce i zawsze panować nad sytuacją. Jeśli dowie się tego, czego chciał się dowiedzieć, najprawdopodobniej po prostu wstanie i sobie pójdzie – przerywając zaskoczonemu rozmówcy w pół słowa. Tylko czasem przelotnie się przy tym pożegna. Zazwyczaj jest to koniec dyskusji - chyba że rozmówca jest na tyle uparty, żeby nie dać za wygraną...
- zmienność – mówiąc prościej, nigdy nie wiadomo, czy mężczyzna jest twoim przyjacielem, czy już przeszedł na stronę wroga. Nie wiedzą tego również jego współpracownicy. A może gra na dwa fronty?... Czasem odgrywa się to na nim samym.

Ekwipunek:  
- jeden spory, automatyczny pistolet, jak na wojskowego przystało. Nie lubi mniejszych sztuk, przekonany, że jeśli tą jedną broń straci, to był za słaby i tylko dostanie za swoje. Traktuje to trochę jak wyzwanie „przeżyj bez drugiego pistoletu u pasa”...
- pięć rzutek - za to w wyjątkowych sytuacjach nie pogardzi krótkimi nożami, dokładnie pięcioma rzutkami, chowanymi głównie po kieszeniach. Zawsze to jakieś wyrównanie szans, na wypadek utraty pistoletu właściwego, prawda?... Nawet jeśli ostrza są za drobne do ataku bezpośredniego i nadają się wyłącznie do ataku na odległość.
- Matthias należy do osób, które lubią zbierać do kieszeni wszelkie śmieci i drobne, wcale nieprzydatne przedmioty. Są to między nimi dokumenty, chusteczki, wszelkie sznurki i jakieś dawno zapomniane guziki. Lubi, gdy w całym tym bałaganie nagle znajdzie się moneta lub dwie. Biorąc pod uwagę, że rzutki też musi gdzieś schować, to jedna kieszeń jest zagracona, a druga cięższa.

Pozostałe informacje:
- nie przepada za krwawymi scenami i zawsze próbuje się wymigać, gdy szykuje się jatka. Oczywiście nie mdleje na widok krwi, ale gdy jest jej dużo, odrzuca go to.
- nigdy by się do tego nie przyznał, ale naprawdę lubi towarzystwo miłych i rozgadanych ludzi. Stanowi to miłą odmianę od jego zwyczajnego snucia się.
- chciałby pomiatać alchemikami, ale jest za niski stopniem. Za to jest pewien, że kiedyś mu się uda i będzie to robić!...
- ma niewyjaśniony uraz do pijaństwa i pijaków. Sam nie pije, jeśli nie jest to konieczne, za to osoby pijące traktuje często jak obywateli drugiej kategorii. Nie zawsze identycznie, ale nigdy nie jest zachwycony, gdy wyczuwa od kogoś alkohol. Zwłaszcza w dużych ilościach.

"omnimegagigantocofaczotron" <3


Ostatnio zmieniony przez Nathan Nevan dnia Pią Lis 25, 2016 8:17 pm, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Go down
Felix Leville
CHORĄŻY

Felix Leville


Liczba postów : 34
Join date : 17/08/2016
Motto : Carpe diem!

Nathan Nevan, do usług! Empty
PisanieTemat: Re: Nathan Nevan, do usług!   Nathan Nevan, do usług! Icon_minitimeSro Sie 24, 2016 9:40 pm

Pan drugi porucznik, jak miło :3 *cieszy się, że ma tyle osób wyższych rangą* Ja daję akcepta, ale o relacje proszę!
Powrót do góry Go down
Nathan Nevan
DRUGI PORUCZNIK

Nathan Nevan


Liczba postów : 15
Join date : 23/08/2016

Nathan Nevan, do usług! Empty
PisanieTemat: Re: Nathan Nevan, do usług!   Nathan Nevan, do usług! Icon_minitimeSro Sie 24, 2016 10:18 pm

Nie ciesz się, będę sobie tobą pomiatać!^^
(relacja się pojawiła)
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Nathan Nevan, do usług! Empty
PisanieTemat: Re: Nathan Nevan, do usług!   Nathan Nevan, do usług! Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Nathan Nevan, do usług!
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Magnum Opus - Fullmetal alchemist pbf :: Kartoteka :: Zaakceptowane-
Skocz do: