Magnum Opus - Fullmetal alchemist pbf
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


.
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Incognito

Go down 
AutorWiadomość
Incognito
BOMBOWIEC

Incognito


Liczba postów : 28
Join date : 03/08/2016
Motto : I will release your mind

Incognito  Empty
PisanieTemat: Incognito    Incognito  Icon_minitimeCzw Sie 04, 2016 9:06 am

Incognito  Large
Imię i nazwisko: Incognito
Wiek:?? [20]
Pochodzenie: Amestris
Miejsce zamieszkania:??
Grupa: Poszukiwany
Ranga: Bombowiec
Charakter:
Bardzo tajemnicza osoba, ukrywająca swoją prawdziwą naturę. Zazwyczaj opanowany i spokojny, stara się skupiać na swojej pracy. Nie zwraca uwagi na otoczenie, ogólnie na nic co nie sprawia zagrożenia dla niego. Żywi dużą urazę do wojska i stara się zaszkodzić im jak najbardziej, tym samym niszcząc wszystko co do nich należy i każdego kto z nimi pracuje. Jego jedynym celem życiowym stało się zabiciem głównodowodzącego wojskiem, tak po za tym niczym innym się nie przejmuje. Skrywa swoje emocje pod maską, bo w końcu są one zbędne do zabijania. No lecz co prawda nie wszystko da się ukryć pod maską, zawszę coś wycieknie i pozostawi tą małą łzę na policzku. Nie zawszę udaje mu się utrzymać powagę, zwłaszcza gdy zostanie przyciśnięty do muru i napięcie zaczyna rosnąć.
W wieku sześciu lat gdy był w niewoli, jego umysł powoli zaczął się krzywić na świat. Przez to iż stracił rodzinę, musiał walczyć o przetrwanie. Nie było mu lekko i to jeszcze bardziej go niszczyło od środka, z początku obwiniał świat za to wszystko. Głód, cierpienie i samotność. Później jednak przerzucił to na właściwy tor, obwiniając za wszystko nieumyślne działanie wojska. Nienawiść i pusta rosła w nim wraz z wiekiem, co prawda zachował po części jakąś miłą stronę siebie. Potrafi zrozumieć tych, którzy są w podobnej sytuacji i być dla nich miłym. Nie zawszę, ale raz na jakiś czas. W końcu jeżeli samotność go czegoś nauczyła, to tylko ufania samemu sobie. Ostatecznie jest też jego szalona strona, która jest wynikiem urazu w główkę. Czasami wpada w niekontrolowany szał, zachowuje się jak wariat i po prostu ignoruje wszystkie zagrożenia oraz całe otoczenie. Wszystko ma gdzieś i po prostu nigdy nie wiadomo co zrobi, może mu wpaść do głowy wszystko. Nawet może sobie przeszkodzić w pracy, nawet zaszkodzić.
Jego słabą stronę charakteru jest samotność, tak naprawdę chłopak wszystkim w okół gardzi.... No ale tak naprawdę jest po prostu samotny, nigdy nie miał z kim porozmawiać. Bardzo to w sobie tłumi i stara się unikać takich sytuacji, w których dochodzi do normalnego spotkania.

Wygląd:
Jak na poszukiwanego osobnika, który to lubi sobie coś wysadzić. Ubiera się dość elegancko. Ubrany w czarny garnitur, cały zestaw. Od góry do dołu, spodnie do kompletu. Tak samo laczki do zestawu, pod spodem biała koszula i czarny krawat. No przejdźmy do całokształtu. Wzrost metr dziewięćdziesiąt, wagowo sześćdziesiąt dziewięć kilo. Lekko umięśniony, wysportowany.
Średniej długości zielono niebieskie włosy, grzywka przysłania czoło. Jego normalność zakrywa codziennie biała maska, która na miejscu usta ma napis ,,You are free'' Pod lewym okiem jest napis ,,Place''  A w miejscu lewej brwi ,,A place you can call home''
Ogólnie nigdy nie pokazuje swojej twarzy, nawet jeżeli jest poszukiwany. No jakby zdjął maskę, bardzo by mu to pomogło. Z resztą, on postanowił ją nosić każdego dnia. No chyba że bierze prysznic, albo idzie spać. Ogólnie jego twarz nie widziała światła dziennego od lat.
Co do ekwipunku.
Przy lewym boku pasa ma podczepioną szablę, a po prawej stronie kabura z rewolwerem. Wszystko jest na widoku.

Historia:
Dawno, dawno i jeszcze raz dawno temu. Żyła sobie pewna rodzinka, wraz ze swoim synem. Oczywiście umarli i zostawili go samego >:C.


Rok 1979
Były to narodziny pewnego chłopca, którego przyszłość została już przypieczętowana. Jego cierpienie które miało nastąpić, skrywało się w ciemności i oczekiwało odpowiedniej chwili.

Rok 1985
South Area / Pewien domek jednorodzinny.
Sytuacja wyglądała trochę dziwnie, wiadomo że na świecie są przestępcy i różne grupy przestępcze. Domek stał się przez chwilę miejscem schadzek przeróżnych bandytów, oczywiście byli oni poszukiwani przez wojsko. Streszczenie sytuacji.
- Słoneczny dzień, wręcz idealna pogoda na spacer. Pewna rodzinka, żyła sobie szczęśliwie na końcu miasteczka. Nikomu nie wchodzili w drogę, po prostu normalni szarzy ludzie. Tego dnia do domu wpadli jacyś bandyci, którzy byli ścigani przez wojsko. Oczywiście zakładnikami została rodzinka, po za jednym chłopcem który ukrył się w szafie. Wojsko wpadło i postrzelali sobie, bandyci też sobie postrzelali. Ogólnie przypadkowo zabili wszystkich, oprócz chłopca.

1985.06.20 / Pół roku później.
West Area
Chłopiec trafił do niewoli, tym samym rozpoczynając swoją pracę w kopalni. Tam życie dało mu w kość najbardziej, wręcz za bardzo. Przez parę lat pracy jego stan psychiczny i zdrowotny się pogorszył, incydent z uderzeniem w głowę zostało szybko przez niego zapomniane. Później pojawiła się choroba serca.

1990.02.23
West Area
W kopalni pracował alchemik, który też został wzięty do niewoli. Przez przypadek odkrywając talent chłopca, postanowił go nauczyć podstaw i dzięki temu wysadził kopalnie. Grzebiąc wszystkich żywcem, oczywiście to była wina Alchemika. Mógł go nie uczyć.
W końcu chłopak postanowił ruszyć przed siebie, oddalając się od kopalni. Przez tydzień wędruję bez celu, aż w końcu zostaje uratowany przez przypadkowych ludzi. Dają mu oni schronienie i wyżywienie przez kilka tygodni, niestety chłopak zabija ich i rusza dalej.

1991.03.05
Od dłuższego czasu chłopak uczy się o alchemii, księgi które ukradł były bardzo przydatne. Samotnie wędruje po kraju i skupia się na nauce, przy okazji kradnie żeby przetrwać. Samodzielnie uczy się szermierki.

1996.06.06
Chłopak zakłada maskę, tym samym ukrywając całkowicie swoją tożsamość przed światem. Kieruje swój wzrok na wojsko i przelewa na nich całą swoją nienawiść, tym samym szkodząc im na każdym kroku i niszcząc wszystko co do nich należy. Dostaje on miano Incognito, jest chwilowo nieuchwytny.

1998.03.20
Incognito jest poszukiwany w całej Amestris, przez swoje czynny i akty terroryzmu.
1998.06.04
Incognito znika bez śladu, tropy urywają się.

1999
Powrót.


Umiejętność specjalna:
Alchemia - Incognito był uczony przez pewnego Alchemika w kopalni, pokazał mu pierwsze podstawy i narysował mu na dłoniach kręgi. Chłopak z czasem postanowił trochę ulepszyć kręgi i je wypalić na dłoniach, tym samym dodatkowo robiąc jeszcze tatuaż. Tylko po to żeby kręgi były dość wytrzymałe i nie dało się ich łatwo zmazać oraz uszkodzić. Później chłopak uczył się z ksiąg na temat alchemii i kręgów, sporo się dowiedział i przez dłuższy czas praktykował.
.Podstawowym aktem niegodziwości Incognito, jest wypuszczenie dość sporej eksplozji z dłoni. Jest ona wstanie zadać spore obrażenia, oczywiście zależy to od odległości. Z bliska jest w stanie nawet zabić, albo zniszczyć dom jednorodzinny.

Umiejętności:
- Szermierka - Dużo czasu poświęcił na trenowanie szermierki, gdyż ona jest bardziej niezawodna niż broń palna i może się przydać w każdej sytuacji.

- Szybkość - Cóż powiedzieć, w jego zawodzie uciekanie to podstawa. Długoletnia praktyka daje swoje owoce.

- Opanowanie - Nie każdy potrafi zachować spokój podczas akcji, czy przeróżnych dziwnych sytuacji w życiu. Incognito bez problemu zachowuje spokój w wprawie każdej sytuacji.

- Odporność na ból - Odkąd trafił do niewolnictwa, obrywał każdego dnia od życia i ile tylko mógł. Codzienne biczowanie i inne kary za nieposłuszeństwo, znieczuliły go na ból. Oczywiście nie każdy.

Słabości:
- Choroba psychiczna - Po przez uraz głowy który miał w dzieciństwie, zdarza mu się zwariować. Po prostu traci nad sobą kontrolę i zachowuje się jak wariat, tym samym może zaszkodzić sobie jak i innym. Różnie może być, zazwyczaj jest to chwilowy stan.

-  Choroba serca - Zza dzieciaka nabawił się już choroby serca, która objawia się nie tylko bólem ale i krwiopluciem.
Zazwyczaj choroba ujawnia się przy większym wysiłku, ale też nie za często.

- Flirtowanie - Nie wiadomo czemu potrafi go to zawstydzić, bardzo zawstydzić. Oczywiście przy normalnych warunkach, podczas sytuacji niebezpiecznych rzadko to działa. No ale jak ktoś zaczyna z nim flirtować, to dzieją się dziwne rzeczy.

- Słaba głowa - Jeżeli wypije dwa kieliszki, to już może pożegnać się z dobrą widocznością. No wiecie statystyki w dół, minus pięć do zręczności. Plus dziesięć do odwagi.

Ekwipunek:
Szabla
Rewolwer - Zwykły rewolwer, pojemność sześć naboi.
Paczka papierosów
Zapalniczka.

Pozostałe informacje:
- Lubi sobie zjeść coś słodkiego.
- Czasami popala, nie pytajcie jak pali przez maskę.
- Nie lubi dużego towarzystwa.
- Zazwyczaj robi bombowe imprezy.
- Alkohol w ostateczności na złagodzenie bólu, ale to tylko pod nadzorem rodziców. *Badum tss*
- Nie trawi głupiego gadania o sprawiedliwości.
- Nie trawi wojska.
- Nie trawi warzyw.
- Nie spodziewałeś się tego.
- Ogólnie postać może się zmieniać fabularnie, jak każdy. No więc na pewno coś się w przyszłości doda.
-  omnimegagigantocofaczotron~~♥
- To maszyna do cofania czasu?
- Lubi zwierzęta.


Ostatnio zmieniony przez Incognito dnia Czw Sie 04, 2016 11:44 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Incognito  Empty
PisanieTemat: Re: Incognito    Incognito  Icon_minitimeCzw Sie 04, 2016 11:37 am

Karta utrzymana w zabawnym, humorystycznym stylu, mam jednak małe "ale" - język i interpunkcja momentami bolą, ale idzie na to przymknąć oko, bo tragedii nie ma. Na przyszłość jednak pilnuj tego. No i mała sprawa - ta niewola. Zakładam, że to na zasadzie "pracuj na swoje utrzymanie dzieciaku, to może nawet jeść dostaniesz"? Jakby co, rozjaśnij sytuację, no i brakuje mi informacji o włosach - czy współgracze mają się w tej kwestii sugerować tym, co widzą na załączonym obrazku? No i jeśli tak - proszę o wzmiankę, że włosy te są farbowane. Taki odcień naturalnie nie występuje. Małe rzeczy, ale jednak diabeł w szczegółach tkwi. 

Miej powyższe rzeczy na uwadze, a poza tym to jak najbardziej akceptuję. Alchemię, no cóż, trochę nie wiem jak ograniczyć. Bum jest raz i sobie jest, ale postać raczej ją ogarnia... także 2 posty użycia i 3 odpoczynku chyba brzmią okej?

Powrót do góry Go down
 
Incognito
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Magnum Opus - Fullmetal alchemist pbf :: Kartoteka :: Zaakceptowane-
Skocz do: