Imię i nazwisko: Erika Guderian
Wiek: 19 lat
Pochodzenie: Amestris
Miejsce zamieszkania: Monmort
Grupa: Cywil
Ranga: Sklepikarka
Charakter:
Oaza spokoju. Te dwa słowa chyba najlepiej definiują charakter Eriki, która w 99% sytuacji zachowuje swój stoicki uśmiech oraz pogodę ducha. (Z drugiej strony lepiej trzymać się od niej z daleka kiedy się wkurzy...) Trudno też zarazem więcej o niej powiedzieć, bo jest też osobą raczej skrytą. Nie rozmawia dużo z ludźmi, nie lubi też mówić o sobie. Głównie dlatego, że trochę ją to onieśmiela. Jednakże, jak już z kimś rozmawia, sprawia wrażenie osoby bardzo milej i skromnej... Bo zresztą taka jest. Czasami jednakże zdarzy się powiedzieć jakąś niezrozumiałą metaforę, co może rozmówcę zdziwić. Nigdy nie szuka konfliktów, nie lubi też przemocy. Jest przez to jedną z tych osób, która z niechęcią patrzy na wojsko, ale nie ze względu na ostatnie nastroje, tylko sam charakter formacji, to jest zabijanie ludzi.
Ale Erika wbrew pozorom jest też osobą bardzo oczytaną. Lubi w wolnym czasie czytać sobie książki wszelkiego typu, praktycznie jej mieszkanie jest nimi zawalone. Poza tym, kocha ludzi. Wszystkich ludzi, tych złych i dobrych. Widzi w nich różne indywidua, różne charaktery, chodzące cuda.
Wygląd:
Dziewczyna jest całkiem młoda i urodziwa, trzeba przyznać. Szatynka o oczach koloru jej włosów, mierząca ok. 190 cm, a nawet w północnych rejonach to dużo.
Jej twarz jest gładka, nieskażona ciężkim zimnem i śniegiem, i młodzieńcza zarazem, a uśmiech należy do tego typu czarujących oraz potrafiących człowieka czasami wprawić w zakłopotanie. Zwykle ubiera się w jakąś prostą koszulę z ciepłym sweterkiem oraz spódnicą w pakiecie, jak jest zimniej zakłada ciepły płaszcz. Nigdy, trzeba przyznać, nie lubowała się w zbyt wykwintnym ubiorze, zawsze wolała swoje proste ubranka.
Umiejętności:Człowiek Spokój - Najprawdopodobniej można ją wpisać na jakąś listę cudów świata, bo tak naprawdę wyprowadzić ją z równowagi jest naprawdę trudno. Jakby nawet ktoś ją zwymyślał patrząc jej prosto w oczy, to i tak by nie utraciła rezonu i dalej zachowała swój stoicki wyraz twarzy oraz spokój ducha.
Ten Uśmiech - Nie oszukujmy się, potrafi być naprawdę czarująca. Z własnej woli lub nie, ale jak człowiek na nią spojrzy to... No po prostu oprzeć się trudno lub wręcz nie można.
Słabości:Kleptomania - Niestety, ale jest to chyba jedyna jej wada. Zdarza jej się kraść... Tak po prostu. Widzi coś co jej się podoba i to skrycie bierze. Między innymi dlatego jest jej ciężko wejść w jakieś kontakty towarzyskie... Jedyne miejsce gdzie nie okrada to jej własne mieszkanie i sklep, bo klientów okradać to już za dużo nawet jak na nią.
Refleks Szachisty - Jej spokój jest też wadą, bo zanim podejmie jakiekolwiek działanie woli wszystko przemyśleć, spojrzeć na rzecz (Dosłownie) z obu stron i potem podjąć głośno decyzję co zrobić. Nawet presja czasu nie robi na niej wrażenia i zwykle jak podejmie jakieś działanie, to będzie już grubo po czasie.
Filozofowanie - Potrafi czasem powiedzieć coś w zawiły sposób, przez co trudno będzie ją zrozumieć... Albo nawet gorzej. Rozwinie się. Wtedy trzeba stanąć, podrapać się po brodzie, potem po głowie, czymś rzucić w ścianę, a następnie poddać się w próbie zrozumienia co powiedziała.
Furia - Jest oazą spokoju, owszem. Ale! Jeżeli jakaś jednostka będzie wyjątkowo upierdliwa, wyjątkowo denerwująca i po prostu jakimś cudem spowoduje u niej wściekłość... No to mamy problem. Erika bowiem w razie wpadnięcia w furię przestaje się kontrolować i zaczyna obrzucać daną osobę wyzwiskami, prawdopodobnie rzucając też czymś w jej kierunku celem usunięcia tejże osoby z życia Eriki lub nawet świata.
Ekwipunek:- Portfelik i dokumenty
- Zegarek kieszonkowy
- Zeszycik z zapisami finansowymi
- Trzy ołówki
- Jakieś skradzione, losowe przedmioty
Pozostałe informacje:- Większość wolnego czasu spędza przy kominku, czytając coś.
- Umie grać na pewnym lokalnym instrumencie strunowym zwanym "Kantele".
- Praktycznie nie ma przyjaciół ze względu na swoje złodziejskie skłonności.
- Zawsze chciała zwinąć omnimegagigantocofaczotron.